Tytuł: cbradio.pl :: Koniec ery CB-radio

Dodane przez Paramedic84 dnia 09.01.2016 16:52
#5

Oj tam oj tamZ przymrużeniem oka nie dramatyzujmy... zakłócenia na Citizen Band były, są i będą tak samo jak wredni sąsiedzi z antenami siatkowymi zawieszonymi na drewniany kiju od szczotki w zwartej zabudowie, którzy wiecznie nie mogli pooglądać "dziennika" bo nadjemy. Technologia poszła na przód i akurat tutaj po zmianie tv z analogu na cyfre jest dużo lepiej. A co do chińszczyzny to prędzej znikną chińskie badziewia niż pasmo obywatelskie. Musimy się tylko nie nastawiać, że pasmo CB jest be, bo podatne na zakłócenia, i co z tego? - bo i zawsze tak było. Inną sprawą są też dzisiejsze lepsze/gorsze szumofony. Jednemu będą zakłócać całą 40-stke świąteczne ledy na chałupie, a innemu na dwa, trzy kanały stanie nośna na 9s przez oświetlenie ledowe w miejscowości. Inna sytuacja znajomy założył chińskie xenony, a co za tym idzie powielacze napięcia made in china no i zakłócenia cały czas na jego mobilnym szumofonie, a po próbie podłączeniu mojego leciwego 26-letniego Presidenta Jacka jest cisza. Pamiętajcie wiele zależy od: lokalizacji, transceiver-a, anteny i stanu instalacji antenowej oraz innych. U mnie np. są czasami takie dni że od 1 do 40 CH przesuwa mi się jakiś nie wiem generator i pierdzi na pół skali s-metera. Zaczyna się przykładowo na pierwszym kanale kończy się cichnie i rozpoczyna na drugim i tak dalej na trzecim aż do monitora AT i gdzieś tam daleko ginie bezpowrotnie jednego dnia drugiego znowu albo wcale. Jedynie z moich obserwacji wynika, że nigdy nie wystąpiło takie zakłócenie w sobotę niedziele czy święta zatem mogę przypuszczać że owe źródło zakłócenia jest z jakiegoś urządzenia przemysłowego. Pasmo KF jest ok ale to już nie to samo co CB zgodzicie się ze mną. Idąc tym tokiem rozumowania ogólnie poddajmy się zakłóceniom i sprzedajmy cały sprzęt a co za tym idzie lata doświadczeń oraz wiele niezapomnianych dalekich łączności, które jeszcze przed nami. Obojętnie czy to będzie sprzęt CB czy KF zakłócenia będą coraz częściej i wszędzie. Mamy przecież laptopy i Skype-a, ba! mamy jeszcze mniejsze tablety no i w końcu każdy z nas ma smartfony oraz aplikacje typu: Cb Radio Chat czy Zello - zobaczcie jakie to proste zero kosztownych radiotelefonów, mikrofonów, zasilaczy, anten, masztów, odciągów, instalacji itd., a co najważniejsze zero zakłóceń, a ponadto łączność z całym światem czy jest propagacja czy nie. Co do 19-ski to przecież jest aplikacja Yanosik i jakieś tam inne nawigacje... A jakby ktoś chciał mimo wszystko archaicznych analogowych łączności na krótki dystans to PMR. Nie dajmy się zwariować Ci prawdziwi zagorzali CB-ści którzy siedzą od lat w CB nie zrezygnowali do dziś i nie zrezygnują choćby nawet mieliby wybyć z wielkich aglomeracji miejskich gdzie jest cały rój wszelkich zakłóceń na tereny podmiejskie z dala od chińskiego syfu (a i powietrze i życie jest zdrowsze przy okazji). Zapewne wielu z nas zniechęca ta perspektywa i wiele się wyłamie i zakończy ok jest to każdego prywatna decyzja ale nie piszmy tu o apokalipsie CB bo chińskie paluszki tłuką coraz więcej wątpliwie działającej elektroniki - chrzanić to!Pokazuje język

Co do warunków propagacyjnych to faktycznie nie jest ostatnio za wesoło ale przecież cała zabawa jest w tym żeby nasłuchiwać, śledzić prognozy propagacyjne wreszcie trafić w warunki i nacieszyć się czymś co za chwile szybko ucieknie i potem znów warto jest czekać na coś wyjątkowego. A gdy jeszcze do tego dochodzi element dzisiejszych zakłóceń gdy uda się nawiązać daleką łączność w tak trudnym zakłóconym świecie to wogle rarytasZ przymrużeniem oka Gdyby cały czas były doskonałe warunki do łączności z nudów już byśmy się zniechęcili do dx-ów bo ile można czyż nie?

P.S. Strona i forum też umrze śmiercią naturalną jak umrze CB - NIE DOPUŚCIMY DO TEGO!

Amatorskie 73 dla wszystkich wiernych radiooperatorów pozdrawiam